Długo się zastanawiałam, czy dać ten post, ale w końcu doszłam do wniosku - a co mi to!
Wcześniej pisałam, że siostra wyjeżdża mi do Indii. No i wreszcie (6 grudnia), po czterech miesiącach, wróciła.
W związku z powyższym chciałam się pochwalić co dostałam ^^
 |
bindi |
Siostra przywiozła całą chmarę bindi - mogłam sobie wybrać te, które mi się najbardziej spodobały ^^
A tu kawa i "specjalistyczny" kubek do niej dla męża
 |
kubek |
Zabawa polega na tym, że kawę przelewa się z jednego kubka do drugiego w celu jej ochłodzenia i spienienia.
 |
bransoletki |
A tu mamy malutkie bransoletki dla Ali
 |
bransoletki |
Te szklane bransoletki są dla mnie
 |
kolczyki |
Piękne, zdobne kolczyki
 |
amulet |
Amulet ze świętego drzewa Banyan. Kupuje się go od kobiet sprzedających dewocjonalia. Amulet ma ochraniać i wzmacniać energię.
 |
bluzka |
Dostałam też bluzkę indyjską. Nie miałam koncepcji jak zrobić jej zdjęcie, więc jest złożona - zdobny jest tylko przód.
 |
szal |
Jedwabny szal. Wielki!
 |
sukienka |
A dla Aluni sukienka. Składa się ona z dwóch części - spódnicy z delikatną, jasną górą (dla wygody dziecka) i złotą, wierzchnią bluzeczką.
Przy okazji pokażę Wam co dostałam w ramach wyjazdu siostry do Japonii, Wietnamu, Kambodży i Maroka (a co! jak się chwalić to na całego)
Dwa lata temu, siostra wyjechała do Japonii w ramach workcam'u.
Może jestem marudna, ale to właśnie pamiątki z Japonii podobają mi się najbardziej.
 |
Jiji |
Alunia dostała Jiji grzechotke z anime "Podniebna poczta Kiki"
 |
Hello Kitty |
Hello Kitty zawieszka do komórki
 |
Maneki neko |
Śliczny maneki neko ^^ na baterie słoneczne - rusza łapką i kiwa główką
 |
pałeczki |
Pałeczki z Hello Kitty - bardzo je lubię ponieważ końcówki ma lekko chropowate, przez co łatwiej jest utrzymać potrawę
 |
detale |
 |
opaska |
Mąż dostał opaskę (zagrzewająca do wytężonej pracy :p)
 |
katana 7,5 cm |
oraz katanę - breloczek. Na co dzień wisi w aucie pod lusterkiem.
W zeszłym roku w marcu, siostrę wywiało do Maroka.
 |
przód |
 |
tył |
Dostałam tę oto piękna bransoletę.
Rok temu siostra wyjechała również do Wietnamu i Kambodży. Jeśli kogoś interesuje, to może przeczytać o wrażeniach z Wietnamu na jej nowym
blogu.
 |
bransoletki |
Bransoletki są wykonane chyba z jakiejś trawy. A pochodzą z Kambodży.
 |
słonik |
Słonik - brelok na szczęście (bo z podniesiona trąbą) również pochodzi z Kambodży
 |
ekspres do kawy made in Wietnam |
Mąż uwielbia kawę i dzięki temu cudownemu zaparzaczowi do kawy przestał mnie męczyć o ekspres (tzn. zmniejszył intensywność)
 |
w częściach |
Jak to działa? Stawia się główną część na filiżance. Do środka kubka wsypuje się kawę wg własnego uznania. Następnie zakłada się sitko (w tym konkretnym egzemplarzu lekko się przykręca), zalewa wrzątkiem i przykrywa przykrywką. Kawka sobie przez dziurki powolutku skapuje do filiżanki. Jeśli ktoś ma życzenie to może zalać ponownie lub powstałą esencję dowolnie rozwodnić.
 |
słonik |
A tu mamy słonika dla córci. Na czubku czapeczki też miał pomponik, ale został zjedzony.
I to by było póki co na tyle.
Za miesiąc siostra wyjeżdża do Korei i Chin więc już się cieszę na nowe podarki ^^