Jak co roku, pytałam rodzinkę, kto co chce na święta.
Mama poprosiła o nowe etui na komórkę.
Trochę się nad nim napracowałam.
Każdy element etui obszywałam nitką. Dzięki temu szew jest delikatniejszy i mniej widoczny. Efekt jest, ale pod koniec miałam już dość tej dłubaniny.
Miałam problem z kwiatkami. Do ich stworzenia postanowiłam użyć dziurkacza ozdobnego. Okazało się jednak, że nie tak łatwo jest wyciąć kształt w filcu. Po pierwsze - grubość (1mm). Poważniejszy problem, to sama specyfika filcu - wycięty kwiatek ciężko było oddzielić od reszty filcu. Kilka kwiatków się zniszczyło (pozaciągało). W pewnym momencie myślałam nawet, że mi się dziurkacz zepsuł, ale udało mi się go naprawić.
Czegoś mi brakowało, więc na koniec dodałam listki. Haft płaski nigdy nie był moją mocną stroną, jednak jestem z nich zadowolona.
szczęśliwa posiadaczka jest zachwycona, więc tylko to się liczy ^^
OdpowiedzUsuńmnie też się oczywiście podoba, aczkolwiek nic nie przebije mojej boskiej truskawki kawaii ^^
a tak btw, czemu ty nie śpisz o takich porach? :>
aaaaaaaa! I gratuluje pół setki obserwowaczy ^^
Usuńnie śpię, bo się cieszę ciszą i spokojem bez dziecka :p
Usuńpo 45 min walki, udało się się uśpić Ale o 22.45! Normalnie sukces!
co do etui to tak pomyślałam, że kwiatkom przydały by się pręciki :|
a dziękuję ^^ jestem mocno zaskoczona (pozytywnie) ilością
takie prezenty są bezcenne!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo fajne to etui! Prezent super!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńJa tak załatwiłam dziurkacz :), Etui bardzo ładne i wcale nie trzeba pręcików :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za informację, więcej już nie będę dziurkować filcu :]
Usuńpozdrawiam
Piękne etui. Jak ze sklepu z rękodziełem :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPrzepiękne wykonanie ;) Gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń