czwartek, 24 grudnia 2015

Wianek z bałwankiem

Dość długo zabierałam się za zrobienie zimowego-świątecznego wianka, ale w końcu się udało.


Podobnie jak w wiosennym wianku, w ruch poszła mulina i nici - tym razem tylko białe. Bałwanek wykonany jest z małych kulek styropianowych pomalowanych przez Alę farbą plakatówką. Nos to czerwony pompon przycięty w kształt zbliżony do stożka. Choinkę zrobiłam z kosmatego drutu. Całość "przyprószona" pomponowym śniegiem.


Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, dużo ciepła, zdrowia oraz mnóstwa prezentów dla małych i dużych.

środa, 23 grudnia 2015

Gwiazdki

Z córcią przygotowałyśmy gwiazdki na choinkę.

brokat jest wszędzie!

Gwiazdki wykonane są z gliny samoutwardzalnej i ozdobione 4 kolorami (odcieniami) brokatu.

wtorek, 22 grudnia 2015

Bałwanki

Z Alą przygotowałyśmy bałwanki na choinkę. 
Do ich stworzenia inspirowałam się tutorialem znalezionym na Inspiracje, kombinacje Rudej S.


Każdy bałwanek ma swojego właściciela. Ali jest ten w żółtym szaliku.

niedziela, 11 października 2015

piątek, 9 października 2015

Hawajskie pożegnanie lata

Ala potrzebowała kwiatową ozdobę na imprezę do przedszkola.


Użyłam kolorowej pianki, kleju na ciepło i starej opaski.

sobota, 12 września 2015

SAL 7 krasnoludków -5-

Ufok ...

Na SAL zapisałam się w marcu 2013 r. 
Planowałam wyszyć krasnoludki na trzecie urodziny Ali.
Ala zaraz będzie miała piąte urodziny a krasnoludki nadal w polu :/

tragedia ...

Jakoś nie mogę się za to zabrać. Powodów jest kilka. 
Nie lubię "kolorowanek" czyli wyszywania jednym kolorem dużego fragmentu - pień .
Wzór też mi do końca nie pasuje. Mam dwie wersje - mało wyraźny i mały oraz wyraźny, duży skan. Problem polega na tym, że niby to samo a jednak różnią się od siebie backstitchem. Zdecydowanie ciekawszy jest na tym niewyraźnym wzorze, więc muszę korzystać z obu wzorów i sprawdzać gdzie jest lepiej.
Może się czepiam, ale jak już robię to musi być idealnie.


Wczoraj, po prawie półtora roku, trzy krasnoludki dorobiły się backstitcha.

W tym tempie to na 18-stkę Ali się wyrobie ;)

czwartek, 10 września 2015

Koralikowe etui na telefon

Kiedyś zrobiłam etui na telefon z koralików wg wzoru N.Su-Fi. Wyszło nieźle, ale zawsze chciałam zrobić nowe, ładniejsze.
Ostatnio mam więcej czasu, więc chętniej sięgam po igłę i szydełko.

Nowe etui prezentuje się następująco.




czwartek, 3 września 2015

Misiowa zakładka

Ciąg dalszy prezentów.

Poza liskiem Petra dostała również misiową zakładkę.
Petra parokrotnie na blogu podkreślała, że bardzo lubi połączenie bieli szarości i różu.
Pomyślałam, poszukałam i znalazłam idealny wzór na zakładkę w książce "Souvenir d'enfance au point de croix".
W oryginale wzór jest niebieski, ale bez problemu dało się przerobić go na pożądane kolory.





Zakładka wykonana jest na kanwie plastikowej, podszyta białym filcem.

Cieszę się, prezent się podobał :)
pozdrawiam

środa, 2 września 2015

Lis w folkowym stylu

Dawno, dawno temu odkryłam, że moje koleżanka z pracy tworzy różne różności, które można podziwiać na blogu bluszczemoplatane.blogspot.com.
Petra tworzy m.in. urocze pluszaki. Po przeczytaniu kilku postów o Śwince Peppie, zapytałam czy mogłabym jedną zamówić dla Ali. "Zamówienie" zostało przyjęte do realizacji, ale to co dostałam przerosło mojej najśmielsze oczekiwania. Myślałam, że zabawkę będzie miała max 15 cm a oczom moim pokazała się przeszło 40 cm śliczna Peppa, którą można podziwiać <tutaj> (dwa ostatnie zdjęcia).  
Alcia z miejsca się zakochała. Ciągle gdzieś ją ze sobą nosiła a w nocy potrafiła się z krzykiem i płaczem obudzić ''dzie Peppa? Minął rok a Peppa nadal jest stoi na podium ulubionych zabawek.

Chciałam się odwdzięczyć, podziękować za prezent, ale jakoś tak nie wyszło.

I nadarzyła się okazja.
Jako że w poniedziałek był mój ostatni dzień w pracy (HURA!) to postanowiłam, że zrobię coś dla niej w podziękowaniu za Peppe i całokształt znajomości.

Długo szukałam odpowiedniego wzoru. Studiowałam dokładnie bloga by prezent był jak najbardziej trafiony.
No i udało się (tak mi się wydaje).
Jak zobaczyłam wzór w The World of Cross Stitching (nr 229) na folkowego liska, wiedziałam że to jest to.


Po wyszyciu powstało pytanie - i co dalej? Obrazek? Ale jaka ramka by pasowała do mieszkania? Pomyślałam o pluszaku. Może być małą poduszeczką albo przytulanką dla córci.


Gotowy lisek ma ponad 20 cm od nosa do końca ogona i 10 cm od grzbietu do łap.

Petry nie było niestety w tym dniu w pracy. Mam nadzieję, że lisek się spodobał.

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Bal z Krainy lodu

Jak już jesteśmy przy przedszkolnych imprezach ...
Zupełnie zapomniałam, że w kwietniu Ali przedszkole organizowało bal z Krainy lodu.
Ala nie oglądała tej bajki, więc trzeba było szybko nadrobić zaległości. I Ala od razu stwierdziła, że będzie "zła królowa". A proszę bardzo ;)



Alusia w szafie ma sukienkę ze śnieżynkami, więc strój praktycznie był. Musiałam tylko zrobić koronę. Filc, parę cekinów i błyszczące nici - mała godzinka i gotowe.

sobota, 6 czerwca 2015

Piknik COUNTRY - pióro

Wczoraj pokazałam kaburę dla młodej kowbojki a dziś pióro jako ozdobnik na bluzeczkę.
Doszłam do wniosku, że w ferworze zabawy pasek może przeszkadzać więc potrzebna będzie jakaś inna klimatyczna ozdoba. 
Country kojarzy mi się zarówno z kowbojami jak i Indianami, więc zrobiłam dla Ali takie oto piórko z muliny.


Z braku mąki ziemniaczanej potrzebnej do zrobienia krochmalu, w celu usztywnienia piórka użyłam kleju magic. Niestety spisał się tylko połowicznie, bo podczas dłuższego użytkowania wykruszył się i każda nitka żyła własnym życiem.

piątek, 5 czerwca 2015

Piknik COUNTRY

Z okazji Dnia matki, Dnia dziecka i Dnia ojca w przedszkolu Ali organizowany był Piknik COUNTRY.  Ze strony organizatorów była prośba o tematyczne dostosowanie strojów do imprezy.
Dzięki mamie ( :* ) udało nam się pożyczyć sporo kowbojskich elementów (kapelusze dla całej rodziny, flanelową koszulę dla męża). Dla Ali znalazł się też pistolet, niestety bez kabury. Trochę poszukałam w internecie i wykorzystując filc oraz pleciony pasek uszyłam taki oto pokrowczyk.


C.D.N

środa, 18 marca 2015

Wiosna

Idzie wiosna, piękna pogoda za oknem a ja niestety muszę siedzieć w domu bo Ala chora :/
Dlatego postanowiłam zrobić wiosenny wianek by w domu trochę "zapachniało" wiosną.





Najwięcej pracy było przy owijaniu obwarzanka nitką (pojedyncza nić muliny w 4 kolorach). Guziczki przykleiłam klejem na ciepło.

czwartek, 19 lutego 2015

Bombki z cekinów - całość

Oto wszystkie bombki.


Wyprodukowanie jednej bombki zajmowało mi średnio około 1,5h.
Do świąt pewnie jeszcze parę dorobię, ale teraz biorę się za kurki i zajączki.

wtorek, 17 lutego 2015

Bombki z cekinów 4

Ostatnia partia cekinowych bombek.


Te bombki najbardziej mi się podobają - zwłaszcza niebiesko - zielono - fioletowa.

niedziela, 15 lutego 2015

Bombki z cekinów 3

A ja dalej tworzę ...


Mąż się tylko śmieje, że powinnam się za pisanki i kurczaki złapać a nie bombki robić, ale to jeszcze chwila ;)

sobota, 24 stycznia 2015

Bombki z cekinów 2

Dalszy ciąg poświątecznego szaleństwa.


Pisałam wcześniej, że bardzo spodobały mi się te bombki, ale ze względu na Alę projekt upadł. Jednak doszłam do wniosku, że Ala jest już dużą, mądrą dziewczynką i sobie krzywdy nie zrobi.

wtorek, 20 stycznia 2015

Bombki

Wiem, jest dawno po świętach, ale co tam. Ledwo rozebrałam choinkę i już wzięło mnie na produkcję nowych ozdób.



Bombki te powstały przy użyciu taśmy cekinowej i kulek styropianowych (chyba rozmiar 5 cm).

poniedziałek, 12 stycznia 2015

Alusiowe wyszywanki

Przed świętami wzięłam się za wyszywanie podstawki pod kubek dla mamy i Ala zaczęła mi się bacznie przyglądać co robię.
W końcu stwierdziła " ja teź chce!".
No dobra.
Kiedyś kupiłam dziwny materiał (nie mam bladego pojęcia co to) z myślą właśnie o Ali. Duże, wyraźne dziurki przez które bez najmniejszego problemu przejdzie nawet duża igła.
Posadziłam na wersalce w rączki dostała tamborek i tępą igłę (chyba rozmiar 18) i do dzieła!


Grunt to było załapać ideę wyszywania i pilnowania co by nitka tamborka nie oplotła.


Gotowe dzieło z przeznaczeniem dla mamy i taty.

zdjęcie wykonane własnoręcznie przez artystkę

Ali wyszywanie tak się spodobało, że postawiła wyszyć obrazki dla całej rodziny.








Póki co weny brak ;)