I wreszcie upragniony koniec.
Z poszczególnych kotków chciałam zrobić zawieszki. Kupiłam nawet różnokolorowe wstążki, by każdy miesiąc miał inny kolor odpowiadający reprezentowanej porze roku, ale jak pomyślałam ile pracy mnie czeka z szyciem, to mi się odechciało.
No i pojawiło się pytanie jak zakończyć tą pracę, bo nie będę przecież trzymać tego w szafie.
W Ikei znalazłam idealną ramkę do zdjęć.
Jeszcze "tylko" muszę dokończyć SAL z krasnoludkami.