Wieki temu kupiłam wzór/ zestaw Dimensions "Maggie Bałaganiara".
W poprzedni weekend postanowiłam, że najwyższa pora brać się do roboty.
Przez dwa dni robiłam czarną żyłką kratkę, żeby mi było wygodniej wyszywać.
Nawet postawiłam parę krzyżyków (no dobra - pół krzyżyków).
... i na tym koniec :(
Troszkę mnie przytłoczyła ilość kolorów, detali i (co może głupie) to, że wzór jest tylko w 4 kolorach i symbolach.
Jakoś wygodniej mi się patrzy na wzór jak widzę konkretne kolory.
Mam pytanie to osób, które wyszywały już jakieś wzory firmy Dimensions.
Czy ilość nici jest "na styk" czy można wyszywać spokojnie nie martwiąc się o to czy zabraknie nici?
Jakieś rady? Spostrzeżenia?
W starych zestawach dimków, tych, gdzie nici się samemu sortowało, jeszcze potrafiło zostać (o ile rozsądnie używa się nici, czyli np. nie ucinasz i wyrzucasz 10 cm ;P ), nie wiem jak jest teraz - mi NIGDY się nie zdarzyło, żeby zabrakło - a kilka dimków jednak mam na koncie. To, co mogę polecić - przygotuj sobie sorter z nićmi na igłoach już z symbolami (albo taki z firmy PAKO, albo można samemu zrobić - np. bierzesz gąbkę uszczelniającą do okien z klejem pod spodem, przyklejasz do kawałka kartonu podzielonego i oznaczonego odpowiednimi symbolami i przy tych symbolach wbijasz igły), gdzie masz od razu przygotowane igły i nici na najbliższy zaplanowany kawałek.
OdpowiedzUsuńDimki mają dużo kolorów, dużo mieszanych i różnych (krzyżyki, półkrzyżyki, 2 nitki, 3 nitki), ale to wszystko daje wspaniały efekt wart wysiłku :)
Ja dodatkowo te nowe sorterki dziurkuję - czyli robię dziurkaczem otwór przy każdym kolorze (w górnej części, tam gdzie jest nr) i traktuję to wtedy dodatkowo jako sorter na nici - przewijanie na bobinki nie ma sensu, jeśli możesz mieć wszystko w jednym miejscu - tutaj jest link do fotki: http://tinyurl.com/zqlme68
Wzór najlepiej sobie zrobić powiększony na kolorowym ksero - tak, żeby kratka z symbolem była mniej więcej na szerokość zakreślacza ;) To dużo ułatwia, szczególnie przy schematach pełnych różnych symboli.
bardzo dziękuję za wszystkie podpowiedzi - na pewno skorzystam :)
UsuńJa już przerobiłam dużo zestawów Dimensions i bardzo lubię z nimi pracować. Nigdy nie zabrakło mi muliny, zazwyczaj coś zostaje, owszem trochę się umęczę, kiedy trzeba łączyć niteczki robić melanż, ale ten wysiłek ma sens - efekt zawsze jest super !!! Mam np. wyhaftowanego kota w pracowni malarskiej, to zbliżony poziom trudności, bardzo dużo szczegółów, ale naprawdę warto ! Oczywiście robię też kolorowe ksero i zakreślam to co już zrobione ! Powodzenia !!!
Usuńksero w powiększeniu już mam, zakreślacze zakupione.
Usuńtrochę obawiam się tego łączenia kolorów i doszywania sznurków, ale jakoś się z tym uporam ;)
koniecznie zrob sobie powiększone ksero - ulatwia zadanie, a i do symboli czterokolorowych szybko się przyzwyczaisz- ja robiłam Dimka kilka razy i za każdym razem ulatwialo mi to zycie. Lubia polkrzyzyki, cwierckrzyzyki, laczone nitki- ale to wszystko ma głęboki sens- zobaczysz ,jaki piękny efekt daje ! Nie zniechęcaj się i działaj pomalutku- będziesz uszczesliwiona! ;)
OdpowiedzUsuńjednego jestem pewna - kotek na pewno będzie powstawał dłuższą chwilę ;)
Usuńwooow... mnie przytłacza patrzenie na to! :P fiu fiu! Powodzenia siostra!
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie wyobrażam sobie wyszyć czegoś takiego! Prędzej by mnie w wariatkowie zamknęli, niż bym to skończyła... Szacun i podziw, że się bierzesz za taką koronkową (krzyżykową) robotę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Obrazek cudowny, też jest u mnie w kolejce. Na razie wyhaftowałam Fryderyka w bibliotece z tej serii. Na pewno muliny nie zabraknie - zawsze zostaje, a schemat jest fajny, zaczniesz, to pójdzie, powodzenia. Zapraszam do siebie i pozdrawiam lipcowo.
OdpowiedzUsuń