Dziękuję, za wszystkie komentarza a zwłaszcza Meri i Iwonie za rady.
moje luźne podejście do segregowania muliny ;) |
Do czasu ...
Jak widać na zdjęciu, coś jest nie tak z kolorami na zasłonce. Piętnaście razy sprawdzałam czy nie pomyliłam muliny - nie. Zgadzają się symbole, numery tylko nie kolor. Na zdjęciu wyraźnie widać, że na zasłonce powinien być pas ciemniejszy a ja mam może o ton ciemniejszy.
wiem, stawiam krzyżyki w inną stronę niż większość osób |
kolorki |
Jakoś odechciało mi się dalszego wyszywania.
łe tam, się czepiasz! Lepiej nawet tak wyglądają, bardziej naturalnie. Nie zniechęcaj się pierdami. Fajting!
OdpowiedzUsuńświetny wzorek! zasłony wyszły fajnie, choć rzeczywiście inaczej jak na obrazku ;)
OdpowiedzUsuńBędzie ładnie, wyszywaj dalej:-)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz jeszcze raz sprawdzić, czy się nie pomyliłaś i np. nie wzięłaś koloru z czarnego trójkąta zamiast czerwonego ;)
OdpowiedzUsuńFaktem jest, że jak sprawdziłam u innych, to faktycznie tam mają jakby brąz na zasłonach, np. tu: http://www.arthemise.com/maggie11.jpg ale niestety nie wiem, z czego to może wynikać prócz pomyłki przy niciach. Dimki jednak raczej starają się dobrze dopasowywać nici, klienci raczej mają problem z tym, że im się nici kończą, niż że są źle dopasowane.
Widzę, że tam jeden numer jest zmieniony - nie masz tam jakiejś innej muliny z numerem 13073 i/lub 13072? Może to tutaj jest problem? Ja w któryś dimkach tak miałam, że numer na schemacie był stary i musiałam szukać po numerach przy mulinie w nawiasie, a nie aktualnych, bo mi się nie zgadzało.
Sprawdź na spokojnie jeszcze raz, i nie przejmuj się, szkoda fajnego haftu :) Jeśli coś jest z nićmi, to ja bym wyszyła całą resztę, żeby zobaczyć, czy to jest ok, a te zasłony zostawiła na sam koniec i potem ewentualnie dobrała czy z dimkowej muliny czy innej tak, żeby pasowało do wzoru :)
bardzo ładnie, wyszywaj dalej
OdpowiedzUsuńMi się żaden błąd w opisie wzoru Dimesions jeszcze nie trafił..., ale może innym tak ? Myślę, że różnica nie jest jednak w tym przypadku wielka i spokojnie tak może zostać, gorzej byłoby gdyby coś "zdarzało" się np. na pyszczku kota... :(
OdpowiedzUsuń