wtorek, 6 września 2016

Ręce, które leczą

Przeglądając pinterest znalazłam haft, który mnie urzekł - wyszywane dłonie jako rodzinny portret.

Ala wybierała dla każdego ulubiony kolor

Okazało się, że najtrudniejsze jest prawidłowe odrysowanie dłoni. Niby wszystko było dobrze, ale podczas wyszywania okazało się się nastąpiło jakieś przekłamanie - palce były za długie albo za grube lub nienaturalnie się przemieściły.
Za drugim razem wyszło zdecydowanie lepiej.

10 komentarzy:

  1. Fajny pomysł i świetne wykonanie:-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Super pomysł! To będzie prawdziwa pamiątka, zwłaszcza dla dzieci, które nie będą mogły uwierzyć, że kiedyś miały takie małe rączki... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny pomysł! Taka pamiątka z pewnością jest niesamowicie wartościowa! No i za jakieś 10 lat trzeba to koniecznie powtórzyć!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super są te ręce - ja mam tylko ,że w farbce nasze odbite ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczny pomysł. Cudna pamiątka.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze :)