Wiosna idzie, trzeba się ruszyć!
A najlepiej się rusza na zakupy.
Kocham książki. A już w szczególności książki, z których mogę się czegoś nauczyć.
W Tesco, między książkami kulinarnymi (!), znalazłam świetną publikację dotyczącą koralików. Od dłuższego czasu mam hopla na punkcie korali (nawet boję się myśleć ile tego mam). Tylko niespecjalnie wiem co z nich robić. A może nie tyle co, tylko jak. Na pewno na święta Bożego Narodzenia powstaną tumany gwiazdek, ale co poza tym? Więc nabyłam drogą kupna rzeczoną książkę.
I jestem nią zauroczona! Dla kogoś, kto dopiero zaczyna zabawę koralikami, jest ona idealna.
W sposób prosty, łatwy i przyjemny pokazane jest co i jak można ozdabiać.
Najbardziej zaskoczyło mnie to, co można ozdobić. W życiu bym nie wpadła ma to, żeby ozdabiać koralikami skarpetki czy kapcie! Ale w sumie czemu nie.
Nie pozostaje mi teraz nic innego, jak wziąć się do pracy.
jak przyjedziecie do nas, to weź książeczkę ze sobą. Chętnie obejrzę. Może też mnie coś zainspiruje? :)
OdpowiedzUsuńA ja Ci gratuluję trzeciego obserwowacza :) Audiencja Ci się rozrasta! ^^