Jakiś czas temu nazbierałam czapeczek żołędziowych. Chciałam zrobić szydełkowe żołędzie, które
podpatrzyłam na kilku blogach.
podpatrzyłam na kilku blogach.
Niestety. Jakoś nie mogłam się zabrać za dzierganie, więc czapeczki przeleżały w szafie dobre dwa lata.
Ala znalazła czapeczki i stwierdziła, że chce żołędzie.
Powstały żołędzie w "wersji dla leniwych" ;) Kolorowe pompony, klej na ciepło i gotowe!
Bardzo pomysłowe! Oryginalność to ich niewątpliwa zaleta. No i w dodatku mają cudne kolorki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Super, pomysłowe rozwiązanie :))
OdpowiedzUsuńA co bedziecie z nich robic?
OdpowiedzUsuńw te święta robiły za ozdoby choinkowe
UsuńFajne :D pomysl jest zdecydowanie do wykorzystania ^^ nie wiem tylko gdzie ja czapeczek nazbieram :p
UsuńSą równie oryginalne jak te szydełkowe. A może nawet bardziej bo takie widzę po raz pierwszy.
OdpowiedzUsuńŚliczne:)
OdpowiedzUsuń