Ostatnio jakoś nie mam na nic sił i chęci. Przez to zaniedbałam trochę blog. Mam rozpoczętych kilka projektów i muszę wreszcie je dokończyć.
Jednym z nich była Kokeshi, która doczekała się wreszcie uszycia.
Laleczka wyszła całkiem zgrabnie :)
i od razu została porwana przez Alunie :)
Pewnie zrobię Ali jeszcze kilka zabawek.
Urocza laleczka :)
OdpowiedzUsuńSłodka wyszywana dziewusia :)
OdpowiedzUsuńurocza:)
OdpowiedzUsuńPiękna, dlatego od razu została doceniona :))
OdpowiedzUsuńależ urocza
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuńdziękuję wszystkim za komentarze :)
OdpowiedzUsuń