Lubię tworzyć i poznawać nowe techniki.
Od dawna podobały mi się bransoletki robione na krośnie, ale zawsze wydawało mi się, że jest to trudne zajęcie.
W domu mam całą masę koralików i stwierdziłam, że trzeba je w końcu wykorzystać. Problemem było krosno, ale przy użyciu małe "drewnianej" tacy i gwoździ zrobiłam prowizoryczne krosno.
I oto pierwsza bransoletka.
Jestem zadowolona z efektu, aczkolwiek muszę popracować nad końcówkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarze :)