"Lekko" spóźniony, ale jest.
Chciałam Ali zrobić worek na ubranka do przedszkola.
Szycie nie jest moją mocną stroną a maszyna do szycia odmówiła współpracy. Nie pozostało mi nic innego jak kupić gotowe worki. Na szczęście znalazłam zwykłe, proste bez żadnych ozdób.
Kupiłam specjalną taśmę do haftu, znalazłam wzór i wzięłam się do pracy.
No i to niestety poległam.
Taśma (jak dla mnie) jest za miękka i ma za luźny splot. W trakcie wyszywana zostają prześwity w miejscu wbijania igły (miałam wrażenie, że stawianie krzyżyków ściąga materiał). Nie da się też za bardzo robić pół krzyżyków. Wyszywało mi się bardzo niewygodnie a efekt jest daleki od tego co sobie zaplanowałam.
W planachy było wyszycie sukienki, bluzeczki i spodenek - zapału wystarczyło mi tylko na sukienkę.
By jakoś zapełnić powstałe białe plamy, kupiłam termo naklejki z literkami, dodałam kokardkę i taśmę bawełnianą z przyklejonym Alusinym znaczkiem z kotkiem oraz imieniem i nazwiskiem.
Nie przewiduję tworzenia kolejnych worków.
W sumie to i tak nie jestem do niech zbytnio przekonana.
Mi to jakoś źle wyszywa na taśmie. Fajna sprawa, ale jak nie mam na tamborku to jakoś nie udaje mi się. Ręce mnie bolą i jakaś nerwowa się robię. U Ciebie jest bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńJakbym nie miała tamborku, to wcale bym nie wyszywała :/
Usuńja ten kawałek robiłam przeszło 3 m-ce :/ miało być ładnie, niestety wyszło średnio
widziałam u innych dziewczyn prace na taśmie - były śliczne - nie wiem, może miały lepszej jakości, albo to nie dla mnie :/