Może w sumie nie tyle same święta to przygotowania do nich - szukanie wymarzonych prezentów dla rodziny, obmyślanie i wykonywanie dekoracji świątecznych.
Ostatnio zachłysnęłam się haftem krzyżykowym, więc postanowiłam stworzyć dziergane ozdoby. Dodatkową motywację daje mi córeczka, której wszędzie pełno i mogę się założyć o wszystkie skarby świata, że w tym roku Ala będzie robić za dodatkową ozdobę choinkową wisząc permanentnie na gałązkach.
Póki co mam już praktycznie dwa pierniczki dziergane w ramach SAL Słodkie pierniczki.
Do tego wydziergałam takie oto choinki.
Póki co są przycięte i grzecznie czekają na zszycie.
Jedna z moich ulubionych choinek. Nie dość, że ładna to jeszcze w miarę opanowałam na niej supełki :)
A tą lubię za ciekawą kolorystykę i za możliwość ćwiczenia półkrzyżyków :p
Piękne te krzyżyki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńSuper te choineczki! Też bardzo lubię okres świątecznych przygotowań i sama już poczyniłam pewne ozdoby, ale chwalenie nimi zostawiam na później, bo u mnie w tym roku grudzień będzie na wariackich papierach i pewnie nie będzie wtedy czasu na rękodzieło...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
to się bierz póki czas :p
Usuńz doświadczenie wiem że przez pierwsze parę tygodni (miesięcy?) człowiek nie wie jak się nazywa - ale warto!
pozdrawiam cieplutko
Choineczki przepiękne!!! Czekam niecierpliwie na efekt końcowy:)
Usuńja też :) ciekawe co mi z tego wyjdzie :)
UsuńWspaniałe choineczki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńo matko, siostra! Nie proznujesz pod moja nieobecnosc!
OdpowiedzUsuńToz to bedzie (razem z Ala) najpiekniejsza choinka na swiecie! ^^
Juz sie nie moge doczekac koncowego efektu! :D
Ps. chinki boski, nie wiem ktora ladniejsza ^^
dzięki :*
Usuńobecnie produkuję filcowe ozdoby - niedługo pokażę je światu