czwartek, 31 marca 2016

Truskawka

W tym roku powstały cekinowo - szpilkowe "pisanki".
Ala tworzyła swoje wielokolorowe jajko a ja w tym czasie zrobiłam truskawkę.


Tegoroczne jajka w komplecie.


niedziela, 27 marca 2016

Świąteczne jajeczka

Z okazji Świąt Ala przygotowała kolorowe jajka.


W domu mam mnóstwo cekinów odkąd wpadłam w szał tworzenia cekinowych bombek. Ali też się podobają i chciała zrobić jajko.
Oczywiście musiało być kolorowo więc praktycznie wszystkie cekiny zostały użyte.


Niestety musiałam dokończyć jajko bo Ala stanęła tak mniej więcej na połowie. Nawet tata został zagnany do pomocy, ale szybko się poddał ;)


Kolejne jajko powstało z kwiatków satynowych kupowanych na metry.
Musiałam jej pomóc ze szpilkami, bo miała problem z ich wbijaniem (paluszki bolały).



Nasze świąteczne ozdoby


Wesołych Świąt

piątek, 25 marca 2016

Kurki

Już w tamtym roku planowałam zrobić kurki i/lub zajączki z jajek.



Do zrobienia "ciała" kurczaka wykorzystałam stare plastikowe jajka, które oplotłam nicią.




Grzebień, dziób skrzydła i nóżki wycięte są z pianki gumowej.

sobota, 19 marca 2016

Jajko

W poprzednim numerze "Igłą Malowane" były piękne wzory na jajka wielkanocne.
Niestety nie miałam dużego styropianowego jajka więc postanowiłam zszyć powstałe elementy.





Efekt niestety mocno odbiega od moich oczekiwań.
Przy czasie będę chciała jeszcze raz je wyszyć, ale tym razem przykleję do styropianu.

sobota, 12 marca 2016

Zakładka gejsza

Gdy zaczynałam swoją przygodę z haftem jednym z pierwszych blogów na jaki trafiłam był blog 


I tak powstał kolejny UFOk.
Nie pamiętam kiedy ją wyszyłam, ale podejrzewam że na przełomie 2012/2013. 
Dlaczego tak długo?
Backstitch.
Chyba najtrudniejszy jaki dotąd robiłam. 


Zrobienie backstitcha zajęło mi kilka wieczorów i musiałam użyć ostrej igły.
Ale było warto.


Planowo miała to być zakładka, ale teraz się zastanawiam czy nie oprawić i powiesić na ścianie.

piątek, 11 marca 2016

SAL 7 krasnoludków -9-

Krasnoludki wyprane, wyprasowane, umieszczone w antyramie wiszą na ścianie.


Kanwa moczyła się 24h w płynie do prania i delikatnym odplamiaczu.
Na zdjęciu tego za bardzo nie widać, ale w słońcu kratka jest lekko widoczna po lewej stronie haftu. 
Nauka na przyszłość - przerzucić się na czarną żyłkę a ołówek wyrzucić do kosza co by nie kusił.

sobota, 5 marca 2016

SAL 7 krasnoludków -8-

 KONIEC!

Nigdy więcej ...

Na Sal zapisałam się w listopadzie 2012 r.
Pierwszy post umieściłam 03.03.2013 r., więc wyszycie krasnoludków zajęło mi ponad 3 lata!

pozytywny akcent - uśmiechnięty konar
 Teraz nie pozostaje mi nic innego jak zacząć modły, by w praniu zeszła kratka.