czwartek, 8 sierpnia 2013

Retro koci SAL -7-

Powoli mam dość tych kotów :/
Niby ładne i fajne, ale ile razy można wyszywać to samo?? (tak wiem, 12 razy ;)

Lipcowy kot wybitnie mi się nie podobał, przez co nie mogłam się za niego zabrać. No bo kto widział taką kanciastą tęczę? Nie wiedziałam jak to zmienić - najpierw chciałam poprawić wzór, ale jakoś mi nie wychodziło. W końcu wpadłam na pomysł, że przecież można tęczę zrobić przy pomocy ściegu za igłą.


Trochę mi krzywo wyszło, ale nie miałam nastroju tego poprawiać.

16 komentarzy:

  1. piękne! nie powinnaś być nie zadowolona bo wszyło super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam ten bol haftowania co miesiac kalendarza. Jedyna metoda wyhaftowac wszystkie jak najszybciej, wtedy mniej "boli":P
    Tecza mi sie podoba, choc nie kojarze jak w oryginale ma wygladac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie tak, aczkolwiek nie tyle przeszkadza mi wyszywanie kalendarza co miesiąc ale jego monotonia :/ zaczynam ten wzór znać na pamięć i zauważam, gdy wzór różni się jednym,czy dwoma krzyżykami :/

      Usuń
  3. Wygląda super no i nie długo koniec :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie to razem wygląda! Kotek podobny do naszego Pixela.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :)
      aczkolwiek chyba jeszcze jakąś trawę doszyję by kotek nie lewitował

      Usuń
  5. cudowna tęcza! pomysł rewelacyjny- aż zazdroszczę:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) po prostu nie mogłam znieść tej kanciastej z oryginału ;/

      Usuń
  6. A tam, nie mów...jest ślicznie i kolorowo :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze :)