niedziela, 21 października 2012

Kotki w ramce (wreszcie)

No i stało się! Moje kotki wreszcie wiszą.
Co prawda trwało to półtora miesiąca, ale rozumiem, że sprawa zawiła i termin uległ przedłużeniu :p


Ramka może trochę za duża względem haftu, ale musiałam zakryć mój malunek naścienny.

7 komentarzy:

Dziękuję za komentarze :)