poniedziałek, 18 czerwca 2012

I znowu wydałam pieniądze

ehhhh
mam słabą wolę :(
Jak co roku, od babci na urodziny dostałam pieniążki bym sobie kupiła co chcę. No i kupiłam ...


... dwa dziurkacze ozdobne (nawet nie wiem po co), śliczne guziczki w serduszka dla córeczki oraz jajka styropianowe (mam wizję zrobienia z nich filcowych szyszek na choinkę).


Poza tym nabyłam mulinę: DMC metaliczną i cieniowaną ...


... oraz "troszeczkę" muliny Ariadna.


Ostatni zakup to cieniutki filc, kolejne guziczki w kształcie kwiatków, kokardki oraz baza na broszki.
Do tego kupiłam takie fajne coś :) czyli dwustronnie klejące kwadraciki.

Ale dosyć!
Jak mawiała Marilyn Monroe "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy." Zgadzam się z nią w całej rozciągłości, ale za to mój wąż w kieszeni za szczęśliwy ostatnimi czasy nie jest, więc trzeba się opanować!

6 komentarzy:

  1. świetne zakupy! uważam, że pieniądze zostały dobrze zagospodarowane :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hmmmm... chyba zaczynam już rozmumieć zakaz wydany przez mamę na dalsze mulinowo-szpargałowe zakupy ;p Mieścisz się jeszcze z tym wszystkim w szafkach? :D
    aczkolwiek muszę przyznać, że metaliczne muliny to szpan pierwsza klasa! *___*
    a masz przecież te dziurkacze, więc po co szukałyśmy ich na mieście? :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już nie będę (kasa się skończyła :P)
      a szukałam jeszcze z takimi malutkimi kwiatuszkami :D
      kto wie co i kiedy się przyda

      Usuń
  3. A mnie intryguje jedna rzecz....gdzie Ty to wszystko chowasz?? :P nie mam nawet połowy Twoich skarbów a skrzyneczki, szafeczki ,że o szafach nie wspomnę ,uginają się i krzyczą z rozpaczy :) Wierzę że z guziczków Alusia będzie bardzo zadowolona, oczywiście jak mamusi już ja spożytkuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. całe jedno skrzydło komody to moje skarby ^^
      ale fakt - zaczynam się już powoli nie mieścić :(

      Usuń

Dziękuję za komentarze :)