sobota, 28 stycznia 2012

Koralikowy szał

Jak już pisałam w komentarzu - nosi mnie.
Mam nieodpartą potrzeba tworzenia.
Filc póki co mi się przejadł, więc postanowiłam wrócić do koralików (notabene gigantyczne zamówienie czeka na Allegro na realizację).
Długo w necie szukałam wzorów na koralikowe cuda i w końcu moje starania zostały nagrodzone.
Znalazłam blog Weraph, na którym znalazłam tutoriale i wzory Rewelacja! Wreszcie wiem jak zrobić kule ...
... w teorii
Usiadłam sobie z paczuszka koralików i zwątpiłam.


Kula 12 elementowa - prościzna!

No to (pełna werwy i radości) łapię się za 30 elementową. Hmmm
Początek prosty. Ale im dalej tym gorzej. Pod koniec nie wiedziałam już co przez co przekładać ani jak zakończyć (nagle pojawiły mi się kwiatki 4 i 6 koralikowe). Ale się nie poddałam i udało się!

Podejrzewam że do świąt będzie tego duuuuuużo więcej.

P.S.
jeszcze tylko muszę się wziąć za tą 90 koralikową @_@

7 komentarzy:

  1. dobra jesteś, dajesz normalnie w tym twórczym szale :D Byle trwał jak najdłużej! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. podejrzewam że jeszcze potrwa - w końcu jest to moja jedna z nielicznych odskoczni od pieluchowej rzeczywistosci

    OdpowiedzUsuń
  3. co się stało z twórczym szałem?
    chcemy więcej! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. nie będę głośno mówić jaki mam ostatnio szał ...
    może w przeszłym tygodniu ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a czemu nie ma tutaj mojego ostatniego komenatrza? @_@
      zeżarło?!

      pytałam w nim z lękiem, co masz na myśli, że może w "przeszłym tygodniu", że już nigdy? @_@ NIEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!! Tysio-twórczość wróć!

      Usuń
  5. w "przeszłym"
    hmmm...
    czyli już nigdy? @_@

    OdpowiedzUsuń
  6. wróci wróci
    tylko ostatnio wena mnie opuściła (za to inne tatałajstwo się uczepiło)
    nie w "przeszłym" w w przYszłym tygodniu miało być
    już koraliki leżą grzecznie gotowe do spakowania - planuję zrobić DUŻĄ kulę ^^

    P.S.
    myślałam że sama żeś usunęła komentarz bo widziałam go w mailach a potem w komentarzach go nie było

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze :)