Jak już pisałam w komentarzu - nosi mnie.
Mam nieodpartą potrzeba tworzenia.
Filc póki co mi się przejadł, więc postanowiłam wrócić do koralików (notabene gigantyczne zamówienie czeka na Allegro na realizację).
Długo w necie szukałam wzorów na koralikowe cuda i w końcu moje starania zostały nagrodzone.
Znalazłam blog Weraph, na którym znalazłam tutoriale i wzory Rewelacja! Wreszcie wiem jak zrobić kule ...
... w teorii
Usiadłam sobie z paczuszka koralików i zwątpiłam.
Kula 12 elementowa - prościzna!
No to (pełna werwy i radości) łapię się za 30 elementową. Hmmm
Początek prosty. Ale im dalej tym gorzej. Pod koniec nie wiedziałam już co przez co przekładać ani jak zakończyć (nagle pojawiły mi się kwiatki 4 i 6 koralikowe). Ale się nie poddałam i udało się!
Podejrzewam że do świąt będzie tego duuuuuużo więcej.
P.S.
jeszcze tylko muszę się wziąć za tą 90 koralikową @_@